Niestety Android w swojej czystej postaci ma jedną wadę – nie wspiera polskiej autokorekty, nawet w przypadku najnowszego Androida 4.2.1 na moim Nexusie 4. Jako, że bardzo mocno na niej polegam, jej brak jest dla mnie sporym problemem. Jestem typem osoby, która pisze szybko i raczej z błędami, licząc na to, że słownik mnie poratuje.
Testowałem wiele klawiatur i od dłuższego czasu SwiftKey jest moim zdecydowanym ulubieńcem i za dwie cechy cenię ją wyżej od klawiatury iPhone’a – wspomnianej autokorekcie, która bardzo szybko uczy się naszych nawyków i dzięki temu sprawuje się lepiej oraz możliwości pisania w dwóch językach bez konieczności przełączania się pomiędzy nimi, co jest niestety standardem w wielu różnych klawiaturach na Androida.
Dominik, użytkownik Nexusa 7, miał dzisiaj problemy z konfiguracją klawiatury pod siebie, a domyślnej nie lubi na tyle, że woli całkowicie unikać pisania na niej, a więc to jemu dedykują mój setup.
Przede wszystkim włączam pisanie po polsku i angielsku, aby SwiftKey automatycznie przełączał się pomiędzy językami. Pomaga to nawet jeśli tylko chcemy wpisywać pojedyncze słowa i wstawiać je w polskie zdanie. Działa niemalże idealnie.
Jeśli chodzi o wygląd to według gustu, ale sam jestem zwolennikiem Holo oraz Light – na druga w szczególności przypomina iOS i chociaż nie wygląda najlepiej przy Holo, to nie razi w oczy.
Następnym krokiem jest przejście do zaawansowanych ustawień. Tam zdecydowałem się na Rapid typing style oraz przestawiłem ustawienie spacji na … complete the current word. To powoduje, że wciśnięcie spacji dokańcza sugerowane słowo. Jeśli chcemy wpisać inne to trzeba je dokończyć i/lub wybrać je z paska autokorekty. Następnie włączamy AutoCaps, aby nowe zdania zawsze zaczynały się z dużej litery. Na koniec jeszcze trzeba włączyć Quick „.” co powoduje, że podwójce pacnięcie w spację stawia kropkę – ponownie jest to identyczne zachowanie jak w iOSie.
W przypadku wersji tabletowej, na przykład na Nexusa 7, warto również pobawić się ustawieniami wysokości klawiszy, które znajdziemy pod Portrait key height – pamiętam, że modyfikowałem to ustawienie podczas przygotowań do recenzji Nexusa 7, ale nie pamiętam niestety na jaką wartość. Znacząco poprawiła wtedy wygodę pisania.
SwiftKey jest dostępny w darmowych i płatnych wersjach – polecam każdą z nich i chociaż za swoje zapłaciłem, to korzystałem wcześniej z wersji z reklamami bez żadnych problemów.