Jestem w stanie się założyć, że Google tylko czekał na rozesłanie przez Apple zaproszeń na premierę iPhone’a 5S, aby ich pięknie strollować zapowiedzią Androida 4.4, zwanego Kit Kat. Całość jest o tyle zabawna, że dogadali się z Nestle (oraz Hersheys na terenie USA), aby osiągnąć odpowiedni efekt.
Naśmiewanie się z Apple rozwiązano dwutorowo — po pierwsze zaprezentowali baton Kit Kata stosując metody Jonniego Ive’a, nadwornego projektanta firmy z Cupertino, pakując całość wizualnie na swój sposób, a po drugie nakręcili film, w którym imitują jego sposób bycia. Czy to jest śmieszne czy nie pozostawiam do indywidualnej oceny — dla niektórych jest to niesmaczne, a inni bawią się setnie — ale koniecznie polecam Wam jedno: przeczytajcie drobny druk na dole tej strony! Mistrzostwo świata. #GrannyEyed
Najciekawszy jednak jest fakt, że rozmowy pomiędzy dwoma firmami trwały od końca 2012 roku i dopiero podczas tegorocznego MWC osiągnięto kompromis. Cała akcja nie wiązała się z przekazami pieniężnymi ani w jedną, ani w drugą stronę — zrobili to dla samego funu. To jednocześnie pierwsza wersja Androida, która korzysta z nazwy zastrzeżonej.