Google niedawno wpuścił wolnostojącą aplikację Aparat do Google Play i po paru intensywnych testach tego programu na HTC One byłem mocno zawiedziony… Szczególnie funkcją Lens Blur. Skoro mam jednak pod ręką Samsunga Galaxy S5, który potrafi robić zdjęcia przy znacznie wyższej rozdzielczości i przy okazji ma własną implementację tej funkcji, to chciałem na szybko sprawdzić jak się porównują oba rozwiązania.
Zrobiłem dwa zdjęcia iPhone’a z tłem znajdującym się ładnych kilka metrów niżej – obiekt powinien być wyraźny i ładnie się odznaczać dzięki różnicy w odcieniach. Powyżej widzicie 100% crop ze zdjęcia wykonanego Galaxy S5 za pomocą aplikacji Google Camera. Obrazek wynikowy ma rozdzielczość 2048×1152 i waży 923 KB (czyli ma około 2.35 MP). Niestety widać na brzegach iPhone’a, że średnio sobie radzi z oddzielaniem tła, a niska rozdzielczość zdjęcia (w ustawieniach ustawiona najwyższa jakość oczywiście) w tym nie pomaga. Palce również są na brzegach raz ostre, a raz nie. Plamka pomiędzy kciukiem, a telefonem to kolejne anomalia.
A oto 100% crop ze zdjęcia wykonanego aplikacją Aparat od Samsunga. Rozdzielczość ma znacznie wyższą, bo aż 5312×2988 i waży 21.2 MB (około 15.87 MP). Jakość niestety nie jest wiele lepsza, chociaż po zmniejszeniu do rozsądnych 6-8 MP prawdopodobnie można by jeszcze coś z niego wyciągnąć. Program niestety, dla odróżnienia od wersji Google’owej, dodaje aureolkę do obiektów ostrych. Niezależnie od zdjęcia i tematu zawsze uzyskiwałem taki sam efekt, ale nie wiem czy jest to zamierzone czy po prostu bug. Mam nadzieję, że to drugie.
* * *
Niestety ta funkcja jeszcze nie jest gotowa i szkoda, że wszyscy pośpieszyli się z jej wypuszczeniem zanim nie została należycie dopracowana. Tymczasem nie będę z niej więcej korzystał, bo nie ma to najmniejszego sensu.
