HTC dzisiaj zaprezentował następcę zeszłorocznego One mini. Niestety nie będzie konkurencją dla genialnego kroku Sony oraz ich Xperii Z1C oraz zapewne nadchodzącego Z2C. One mini 2 oparty jest o Snapdragona 400, a cechuje go przede wszystkim maksymalne cięcie kosztów.
Zastosowano w nim Qualcomma MSM8926, który charakteryzuje się czterema rdzeniami Cortex A7, każdy taktowany częstotliwością 1.2 GHz. Zeszłoroczny model miał MSM8930 z dwoma rdzeniami Krait 200, taktowanymi 1.4 GHz. To powinno zapewnić nowemu modelowi nieznaczne wzrost względem starszego brata, przy czym prawdopodobnie będzie wolniejszy od zeszłorocznego HTC One.
Mini 2 otrzymał również większą baterię (2100 mAh vs. 1800 mAh w poprzedniku), 13 MP tradycyjną matrycę do robienia zdjęć (zamiast 4 MP UltraPixel) oraz 4.5″ ekran LCD o rozdzielczości 720p. Gęstość 326 ppi powinno w zupełności wystarczyć wszystkim – miejmy nadzieję, że zadbali o kalibrację panelu bardziej niż w HTC One M8. Na wyposażeniu oczywiście będzie też Android 4.4.2 z Sense 6.0.
Złą informacją jest fakt, że One mini 2 nie będzie miał funkcji Zoe w aparacie – bardzo fajna zabawka, szczególnie na wakacjach. Niestety, aluminiowe plecy nie dochodzą do brzegów ekranu – boczne plastikowe ścianki będą podobne do tych z poprzednika, a przednie „grille” na głośniki również wykonane z tego materiału. W sumie 50% telefonu wykonano z metalu co stanowi sporą różnicę względem flagowca M8, który liczy aż 90% w tym wypadku. Telefon dostępny jest w trzech kolorach – srebrnym, szarym i złotym – z których pierwszy jest moim zdecydowanym faworytem.
Szkoda tylko, że nie poszli w kierunku Sony z ich Z1 Compact… Poważnie na to liczyłem.