Do recenzji lekko z zaskoczenia pojawił się interesujący komplet – wodoodporna Xperia Z1 z 5″ ekranem oraz QX10, nieprawdopodobnie dziwny twór, którego sensu do dnia dzisiejszego nie rozumiem. Do obu urządzeń podchodziłem jak pies do jeża, zastanawiając się jak by je ugryźć, aby było chociaż trochę sprawiedliwie. W końcu zdecydowałem zrobić to co robię w każdy wolny weekend jeśli nie mam nic zaplanowanego – wziąłem wszystko ze sobą i udałem się do Łazienek Królewskich w poszukiwaniu wiewiórek. Na te spacery tradycyjnie zabieram ze sobą lustrzankę, więc wiedziałem, że będzie ciekawie.
Ten artykuł jest podzielony na trzy części – przemyślenia na temat Z1, QX10 oraz na porównanie zdjęć wykonanych za ich pomocą.